Algorytm Wyszukiwarki Google, który odpowiedzialny jest za pozycję naszej witryny w SERPach (wynikach wyszukiwania), został wzbogacony o kolejne kryterium, jakim jest szybkość ładowania strony. Nowy element algorytmu będzie porównywał czasy ładowania, podobnych tematycznie witryn. Strona, która według bota Google wczytuje się najszybciej, może liczyć na lepszą pozycję w rankingu wyszukiwania względem swojej konkurencji.
Co łączy Chrome, Google DNS i projekt superszybkiego łącza? Oczywiście prędkość, która staje się powoli obsesją Google, o czym informują nas sami przedstawiciele giganta z Mountain View na swoim oficjalnym blogu.
W ramach projektu “szybkiej sieci“, Google daje nam dostęp do wielu różnych narzędzi takich jak: Page Speed, YSlow, WebPagetest, Webmaster Tools > Labs > Site Performance oraz kilku innych, które można znaleźć na code.google.com/speed.
W chwili obecnej “ranking szybkości witryn” został wprowadzony w wyszukiwarce Google.com dla witryn angielskojęzycznych.
Oczywiście, prędkość ładowania witryny nie będzie, aż tak kluczowym czynnikiem wpływającym na ranking w wyszukiwarce jak chociażby linki, czy sam content.
Osobiście sądziłem, że “site speed” od dawna należy do czynników wpływających na pozycję naszej witryny w winkach wyszukiwania, jak widać myliłem się…
Źródło: thenextweb.com, googlewebmastercentral.blogspot.com
Tagialgorytm google pozycjonowanie search engine serp site speed szybkość witryn wyszukiwarka
Sprawdź również
Relacja z targów IT Future Expo
W dniach 10-11 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie odbyły się pierwsze w Polsce targi …
I dobrze. Administratorzy stron w końcu zajmą się optymalizacją pod względem szybkości. :]
Szybkosc wyswietlania zalezy rowniez od hostingu co sprawia ze darmowe beda z tylu przez to a to nie znaczy zawsze dobrze:/
Ale kto stawia dobre strony na darmowych hostingach? Słabe bezpieczeństwo, częste pady i dziwne regulaminy skutecznie do tego zniechęcają…
Wydaje mi się, że szybkość strony nie ma znaczenia dopóki nie ładuje się przesadnie długo.
Pytanie brzmi co to jest przesadnie długo? Ktoś korzystający z szybkiego łącza zobaczy stronę powiedzmy w 1,5 sekundy, a drugi na dostępie via GSM będzie czekał wieki, bo akurat znajdzie się w strefie EDGE. PageSpeed to faktycznie niezłe narzędzie żeby zoptymalizować stronę pod kątem szybkości ładowania, ale mimo wszystko chyba trudno jest obiektywnie ocenić ten parametr.
A to tak wiadomo, że szybkość ładowania strony jest już brana od dawna pod uwagę przez google, to ważny czynnik by nakierowywać użytkowników netu na strony szybkie i sprawnie działające a nie wieszające się :)