Koniec jest bliski. To było nieuniknione, 13 marca 2010 roku, serwis Youtube.com zakończy oficjalne wsparcie dla starych wersji przeglądarek internetowych, takich jak: Internet Explorer starszy niż 7.0, Firefox starszy niż 3.0, Google Chrome starsze niż 4.0 oraz Safari starsze niż wersja 3.0. Co ciekawe, spora część internautów nadal je posiada i “dumnie” z nich korzysta na swoich komputerach.
Dlatego też, starsze przeglądarki nie zostaną całkowicie odcięte. Klipy wideo będzie można nadal na nich oglądać, jednak co dwa tygodnie, w serwisie Youtube, będzie pojawiała się stosowna informacja o braku wsparcia dla “zabytkowych” przeglądarek, wraz z możliwością ściągnięcia ich najnowszych odpowiedników.
1 marca kończy się również wsparcie starszych wersji przeglądarek przez aplikacje webowe Google, Docs oraz Sites, a z końcem roku także Gmail i Calendar “powiedzą do widzenia” starszym przeglądarkom.
Źródło: Mashable.com
Tagibrak wsparcia firefox google chrome IE koniec wsparcia przeglądarki internetowe Safari youtube
Sprawdź również
Experior Venture Fund inwestuje w Houzee.pl – byli twórcy Grupera nawiązują współpracę z funduszem KFK
Pierwszy polski internetowy klub zakupowy Home & Living pozyskał wsparcie kapitałowe funduszu z grupy KFK. …
Cieszę się, że dzięki Google Internet zmienia się na lepsze.
Szkoda tylko, że tak promują Chrome :/
Coś czuję, że niedługo IE -> Chrome.
Microsoft też powoli zaczyna odchodzić od starych wersji IE, np. Usługa Office Web Apps nie będzie obsługiwała IE6. Według serwisu NetApplications, z IE6 korzysta jeszcze 20% internautów, a z IE8 tylko o 2% więcej. Zobaczymy jak za kilka miesięcy ukształtuje się rynek przeglądarek, gdy największe serwisy przestaną wspierać IE6. Jestem ciekaw jak ten 20% udział w rynku IE6 zostanie rozdysponowany, ile osób przejdzie na IE8, a ilu internautów porzuci “zabytkową” przeglądarkę Microsoftu i wybierze np. Google Chrome, Firefoxa czy Opere.
A ja korzystam z Chrome i jestem zadowolony :]
Ja z Firefoxa powoli przechodzę na Chrome. Czekam, aż wtyczki Adblocka i SeoQuake’a zostaną w Google Chrome nieco dopracowane. Według moich testów działają trochę lepiej pod Firefoxem.
Wreszcie dobra decyzja. Mam nadzieję, że takie działania gigantów pociągną za sobą inne witryny i dinozaury odejdą w niepamięć :) a co do użytkowania to Firefox ostatnio ma tendencje do łapania potężnych “zamuł”, przesiadka na Chrome albo Operę nieunikniona.